czerwca 16, 2017
Makijaż permanentny, czyli mikropigmentacja w kapsułce – rozmowa z linergistką Alicją Michalak
W dobie zaawansowanej technologii, coraz większej ilości obowiązków oraz wciąż rosnącym wymagań MY – kobiety – szukamy dla siebie prostych rozwiązań, które ułatwią nam codzienne życie. Jednym z nich jest makijaż permanentny. Dobrze dobrany i wykonany jest niczym nasza druga skóra. Obalmy więc mity, a przedstawmy fakty.
A w tym zadaniu pomoże nam Alicja Michalak – linergistka z wieloletnim doświadczeniem, trener makijażu permanentnego, właściciel Studia „Odnova”, wizjonerka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Alicja na swoim koncie posiada liczne wyróżnienia w makijażu permanentnym, szkolenia masterskie oraz tytuł Pro Artist World Assisiation przyznawany jedynie najlepszym lineristom na świecie. Jurorka w telewizyjnych cyklach programów o urodzie, aktywna działaczka w programie "Motyle Świadomości", w których wykonuje zabiegi rekonstrukcji brodawki sutkowej dla kobiet po mastektomii. Zapraszam na niezwykle interesującą rozmowę.
Sylwia Cegieła: W domie wiecznego niedoczasu i życia w biegu prawie nie mamy czasu na dbanie o siebie. Często więc chcemy iść i w tym aspekcie na skróty aplikując sobie makijaż permanentny. Powiedz zatem Alicjo, czym jest i na czym on tak naprawdę polega?
Alicja Michalak: Makijaż permanentny polega na wprowadzeniu w głąb naskórka indywidualnie dobranego barwnika przy użyciu igły bądź specjalnego nożyka. Pigment jest aplikowany na tyle płytko, by mógł się wyłuszczać wraz z naskórkiem, ale także na tyle głęboko, abyśmy mogły cieszyć się nim kilka lat. Kolor stopniowo jest uwalniany z naszej skóry aż w końcu znika, tak więc zabieg można, ale nie trzeba powtarzać.
A w tym zadaniu pomoże nam Alicja Michalak – linergistka z wieloletnim doświadczeniem, trener makijażu permanentnego, właściciel Studia „Odnova”, wizjonerka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Alicja na swoim koncie posiada liczne wyróżnienia w makijażu permanentnym, szkolenia masterskie oraz tytuł Pro Artist World Assisiation przyznawany jedynie najlepszym lineristom na świecie. Jurorka w telewizyjnych cyklach programów o urodzie, aktywna działaczka w programie "Motyle Świadomości", w których wykonuje zabiegi rekonstrukcji brodawki sutkowej dla kobiet po mastektomii. Zapraszam na niezwykle interesującą rozmowę.
Sylwia Cegieła: W domie wiecznego niedoczasu i życia w biegu prawie nie mamy czasu na dbanie o siebie. Często więc chcemy iść i w tym aspekcie na skróty aplikując sobie makijaż permanentny. Powiedz zatem Alicjo, czym jest i na czym on tak naprawdę polega?
Alicja Michalak: Makijaż permanentny polega na wprowadzeniu w głąb naskórka indywidualnie dobranego barwnika przy użyciu igły bądź specjalnego nożyka. Pigment jest aplikowany na tyle płytko, by mógł się wyłuszczać wraz z naskórkiem, ale także na tyle głęboko, abyśmy mogły cieszyć się nim kilka lat. Kolor stopniowo jest uwalniany z naszej skóry aż w końcu znika, tak więc zabieg można, ale nie trzeba powtarzać.
Makijaż po okresie kilku dni goi się oraz łagodnieje w swojej intensywności. Traci zatem ok. połowę intensywności koloru. Zabiegi poprzedzone są indywidualnym doborem barwy i kształtu. Przed samym zabiegiem wypełniana jest karta pacjenta, w której zawarte są kluczowe dla zabiegu informacje. Przed jego wykonaniem omawia się z klientką efekt finalny. Tłumaczę, jak ma wyglądać makijaż po okresie rekonwalescencji oraz ile czasu się utrzyma. Linergista wykonuje rysunek wstępny, który odzwierciedla efekt końcowy.
Mikropigmentacja pozwala na skorygowanie niedoskonałości, nadanie odpowiedniej barwy i kształtu, wyrazistości i świeżości, aby każdy dzień stawał się piękniejszy.
S.C.: Pewnie wszystkie panie zainteresuje, jak wygląda sam proces wygojenia. Opowiedz więc trochę o tym.
A.M.: Wstępny okres gojenia wynosi ok. 7 dni (złuszczenie naskórka z pigmentem), natomiast pełna regeneracja trwa ok. 28 dni. Do zabiegu używane są zawsze jednorazowe środki higieniczne oraz jednorazowe, sterylnie zapakowanej igły/nożyka, który jest otwierany przy kliencie, zatem zabieg jest bezpieczny.
S.C.: Kto i w jakim celu wykonuje makijaż? Jaki zabieg wykonujesz najczęściej?
A.M.: Grupę docelową stanowią głównie kobiety w niemalże każdym wieku, które chcą poprawić, podkreślić urodę i zadbać o swoje dobre samopoczucie. Kobiety aktywne zawodowo mogą bez obaw oddać się rankiem w wir obowiązków bez trwonienia czasu na tradycyjny make up. Szczególnie zbawienny jest również dla aktywnych fizycznie, ale także dla tych, które nie potrafią go na co dzień samemu wykonać. Wraz z wiekiem, złą regulacją wykonywaną latami dość powszechna jest utrata naturalnych włosów w brwiach, a ponieważ to właśnie one stanowią swoistą ramę dla całej twarzy to rekonstrukcja brwi stanowi ten zabieg statystycznie najczęściej wykonywanym.
S.C.: W czasie naszej rozmowy wspomniałaś mi, że mikropigmentacja to nie tylko uroda, ale też względy medyczne. Brzmi intrygująco.
A.M.: Tak, to prawda. Chciałabym zwrócić uwagę także na medyczny aspekt mikropigmentacji. Tu zarówno panie, ja i panowie mogą znaleźć dla siebie ratunek. Krycie defektów skóry po operacjach, przeszczepach skóry, mastektomii, przy bielactwie, chorobach autoimmunologicznych, w których chorzy tracą swoje naturalne włoski są często dla nich wybawieniem i pozwalają im funkcjonować w dzisiejszym świecie, w którym najpierw oceniany jest wygląd.
S.C.: Kto może wykonać sobie taką pigmentację, a kto zdecydowanie powinien tego unikać? Czy zabieg bardzo boli? Potrafisz uspokoić osoby, które mają znacząco obniżony próg odporności na ból?
A.M.: Aby przystąpić do zabiegu, należy wykluczyć przeciwwskazania lub w przypadku pewnych chorób uzyskać pozwolenie lekarza na zabieg. Do głównych przeciwwskazań należą: ciąża, karmienie piersią, nowotwory czynne (potrzebna jest zgoda lekarza onkologa na zabieg), demografizm (pokrzywka kontaktowa), zaawansowana cukrzyca, choroby serca, wątroby, nerek (tu również zalecam konsultację z lekarzem), stosowanie retinoidów, leków mogących dawać zaburzenia pigmentacji skóry czy choroby dermatologiczne skóry.
Zabieg zwykle wykonuje się z użyciem miejscowych kremów czy maści znieczulających, tak aby klientka miała komfort podczas zabiegu.
S.C.: A jak powinna wyglądać higiena, czyli jakie są zalecenia i zakazy po zabiegowe?
A.M.: Klientka po zabiegu dostaje informacje, jak należy pielęgnować skórę po zabiegu, aby efekt po zagojeniu spełniał jej oczekiwania. Należy głownie zwrócić uwagę na zakaz bezpośredniego opalania, kąpieli w basenie, unikanie sauny, korzystanie z kosmetycznych zabiegów pielęgnacyjnych, używania kosmetyków złuszczających naskórek około 2 tygodnie po zabiegu, zachowanie zawsze czystych, świeżo umytych dłoni przed kontaktem z pigmentowaną powierzchnią, aby nałożyć maść nawilżającą. Obowiązuje też zakaz nakładania kosmetyków kolorowych bezpośrednio na pigmentowaną strefę do jej wygojenia (kredek, tuszy do rzęs, błyszczyków, itp.) oraz odżywek stymulujących wzrost włosa, zakładania sztucznych rzęs do wygojenia powieki. Trzeba unikać robienia henny do wygojenia naskórka. Aby ukoić nieco skórę, można robić zimne okłady.